0:3 z Kazimierzą ...

0:3 z Kazimierzą ...

W niedzielnym meczu ŁKS podejmował na własnym boisku lidera IV Ligi Świętokrzyskiej Spartę Kazimierza Wielka. Niestety, w meczu z pewnie zmierzającymi do III ligi gośćmi, ŁKS zaprezentował się wyjątkowo słabo i pierwszy raz tej rundzie trzeba przyznać, że rywal był o wiele lepszy. ŁKS w tym meczu wystąpił osłabiony brakiem Rechowicza, Gardynika, Korczaka, Markowicza i Piotrowicza. Po tym meczu prawdopodobnie na liście rekonwalescentów pojawi się nazwisko Bujakowskiego. Dołączając jeszcze, że po 4 kartce zarobili Brudek i Rafalski, ŁKS na kolejny mecz w Kajetanowie może mieć duże problemy kadrowe.

ŁKS w pierwszych minutach prezentował się dobrze, długo utrzymując się przy piłce, jednak nie stwarzał sobie zbyt wielu okazji bramkowych. W defensywie ŁKS grał także pewnie szybko przerywając akcje rywali. Wynik meczu jako pierwsi mogli otworzyć gospodarze, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nieudaną próbą przelobowania go popisał się Malinowski. Wraz z kolejnymi minutami gracze Sparty zaczęli przejmować inicjatywę i pierwszą świetną okazje mieli w 23 minucie, gdy piłkę po ich rzucie wolnym wprost z okienka bramki wyjął Majcherczyk. W 34 minucie był już jednak bezradny. Po stracie w bocznym sektorze udało się jeszcze piłkę wybić na rzut rożny, ale dośrodkowanie z niego po błędach w kryciu pozwoliło oddać z bliska strzał zawodnikowi gości i ŁKS przegrywał 1:0. W 40 minucie świetną okazje na wyrównanie miał Malinowski, lecz po minięciu dwóch rywali jego mocny strzał przeleciał tuż nad bramką. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy po rzucie rożnym ten sam zawodnik Sparty, po nawinięciu Sęka przed polem karnym pewnym strzałem w prawą stronę Majcherczyka umieścił piłkę w bramce. Wraz z tym trafieniem sędzia skończył mecz.

Druga połowa była słabsza w wykonaniu obu ekip i sytuacji strzeleckich mieliśmy bardzo mało. Czające się na niebie czarne chmury dopełniły obrazu tej połowy. Ze strony ŁKS-u godną odnotowania sytuacją w tej części gry znów było groźne uderzenie Malinowskiego, kolejny raz niestety nad bramką. A goście? Pewni wyniku nie forsowali tempa, nastawieni na kontrataki nie mieli wiele okazji do podwyższenia swojego prowadzenia. Niestety jeden z takich wypadów w 68 minucie zakończył się podyktowaniem dla nich rzutu karnego po zagraniu ręką Kowalskiego. Pewnym strzałem z punktu oddalonego o 11 metrów popisał się zawodnik z Kazimierzy ustalając wynik meczu na 3:0. W kolejnych minutach działo się niewiele i wraz w pierwszymi kroplami deszczu sędzia zakończył zawody.

ŁKS doznał w tej rundzie trzeciej porażki. Po tej kolejce sytuacja ŁKS oczywiście nie poprawiła się i pozostaje na 15 miejscu, lecz na niebezpieczną odległość 1 punktu zbliżyło się ostatnie w tabeli Busko-Zdrój i po kolejnej kolejce, patrząc na sytuacje kadrową i rywali obu zespołów ŁKS może spaść na ostatnie miejsce.

My liczymy, że mimo wszystkich tych problemów, drużyna w najważniejszym momencie tego sezonu zmobilizuje się, pokaże ducha walki i wywiezie komplet punktów z Kajetanowa.

Skład ŁKS: Majcherczyk – Brudek Kowalski M. Pustuła Bujakowski ( 78 Duda ) – Ostrowski ( 75 T. Pustuła ) Sęk Rafalski Żak ( 51 Świątek ) – Malinowski Stachura

Kartki: Brudek Rafalski Malinowski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości